niedziela, 28 grudnia 2014

Prolog, czyli Julia powraca do życia

02.09.2014 r.

Drogi pamiętniku!
Dawno do ciebie nie pisałam, mam nadzieję, że mi to wybaczysz. Dzisiaj był pierwszy dzień nauki w szkole. Mówiłam Ci już, że zapisałam się do szkoły muzycznej? Może tak. Ale mniejsza z tym. Z pewnością nie pisałam, że mnie nie przyjęli. Bo przyjęli! Nie mogę w to uwierzyć! Ta szkoła jest po prostu idealna. Cała kolorowa, wszędzie przeróżne instrumenty.. A w dodatku każdy był dla mnie miły. Jest tam najwspanialej na świecie. Poznałam też fajnego chłopaka, ale ma dziewczynę, więc nic z tego. Ale dosyć o szkole. Przecież mówię o chłopaku, a nawet nie wiesz, że rozstałam się z Fredem. Zerwałam z nim, okazało się, że mnie zdradzał. A tak w ogóle w połowie wakacji przeprowadziłam się z rodziną do Buenos Aires! To od dawna było moje marzenie, a teraz już tu jestem i zostanę na zawsze! Dobra, ja już muszę kończyć, bo mama woła na kolację :( Do zobaczenia niedługo!

Twoja przyjaciółka

***

Tak, więc Julia powraca.
Nowe opowiadanie.
Obiecałam sobie, że nie wrócę. Ale wróciłam. Postanowiłam dać sobie ostatnią szansę. Czy wyjdzie to na dobre? Nie wiem.
To jest jak na razie jedyny blog, gdzie możecie mnie spotkać 'samą'.
Szykuję też dla was niespodziankę, ale o tym dowiecie się 1 stycznia ;)
Okey, to na tyle! :D
Zapraszam do komentowania ;)


piątek, 19 grudnia 2014

Żegnajcie

Witajcie, a właściwie żegnajcie.
Nie będę się rozpisywała. Nie zamierzam też się wam tłumaczyć.
Chcę tylko powiedzieć, że odchodzę. Z całego bloggera.
Przepraszam tą małą garstkę czytelników (chociaż pewnie już mnie zostawili).
Dziękuję każdej poznanej osobie. Bez was byłabym nikim.

Żegnajcie
Julciaa D.
Julia